piątek, 30 stycznia 2015

Magiczne spojrzenie Księżnej Diany

O tym, że kontakt wzrokowy jest ważny, wiemy wszystkie. Bez niego nie ma ,,iskrzenia", bez niego nie rodzi się chemia ani uczucia. Jeśli ktoś unika spojrzenia nam w oczy - czy to w relacjach damsko-męskich, czy zawodowych - podświadomie lubimy taką osobę mniej i mniej jej też ufamy. Wniosek nasuwa się prosty: chcesz zdobyć faceta, look into his eyes.

Nie mniej jednak ważne jest również to, w jaki sposób patrzymy na naszego potencjalnego MĘŻA. W tym wpisie chciałabym omówić najbardziej wymowne spojrzenie o niemalże magicznej mocy, a mianowicie spojrzenie Księżnej Diany. 



Diana często patrząc na rozmówcę pochylała dość znacznie głowę w dół, uśmiechając się przy tym szeroko. Z pozoru nie wygląda to zbyt efektownie. Nos wydaje się wówczas większy, a czoło jest przesadnie wyeksponowane. Jednak to spojrzenie kojarzy ze spojrzeniem małej, bezbronnej dziewczynki, która z racji swojego małego jeszcze wzrostu, jest zmuszona kierować wzrok wysoko ku górze, by móc komuś spojrzeć w oczy.

Gwarantuję, że gdy spojrzycie na faceta w ten sposób, poczuje on potrzebę opiekowania się Wami. Wydacie się mu również zabawniejsze, słodsze i bardziej urocze w pozytywnym tych słów znaczeniu. Testowałam ten typ spojrzenia na wielu panach. Wszystkim od razu miękło serce. Żaden nie potrafił się na mnie gniewać, gdy coś przeskrobałam i przepraszałam, patrząc w ten sposób. Spojrzenie Księżnej Diany doskonale sprawdza się też w sytuacjach, w których chcemy coś na mężczyźnie wymusić bądź przekonać go do czegokolwiek. 

Dowodem na niezwykłą moc tego spojrzenia jest sama Diana. Kochały ją tłumy. Potrafiła zjednać sobie praktycznie każdego człowieka. Niektórzy powiedzą, że to ze względu na szlachetny charakter. Być może. Ale z własnego doświadczenia widzę, że naprawdę warto włączyć taki rodzaj spojrzenia do naszej codziennej mimiki.

Kto nie przetestował, niech jak najszybciej to zrobi! :) Mała rzecz, a zdziałać potrafi cuda.

Bonnie Blue

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz